Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 lipca 2024, 08:55

Fanów Team Fortress 2 ogarnął entuzjazm. Po 7 latach Valve jednak dokończy komiksową serię

Tego nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści. Pracownicy Valve nie tylko potwierdzili, że finał oficjalnego komiks Team Fortress 2 wciąż powstaje, ale też udostępnili teaser.

Źródło fot. Valve Corporation.
i

Mało kto wierzył w sukces akcji fanów #FixTF2, ale wygląda na to, że skłoniła ona Valve do przynajmniej tymczasowego uporania się z kwestią botów. Jednakże na tym nie koniec, nawet jeśli wykluczyć DLC do Funko Fusion. Valve Software oficjalnie potwierdziło, że po 7 latach ostatni „zeszyt” komiksu Team Fortress 2 nie tylko wciąż powstaje, ale wręcz ma już gotowy skrypt i szkice.

Oficjalny komiks TF2 żyje

Informację przekazał Jay Pinkerton, pracujący w Valve od 2008 roku, w odpowiedzi na e-mail PieSpie – jednego z twórców fanowskiego finału komiksu z bandą nie do końca normalnych najemników (delikatnie rzecz ujmując). Pinkerton poinformował zaskoczonego internautę, że 7. część komiksu powstaje pod nadzorem zespołu odpowiedzialnego za pierwsze sześć „zeszytów”.

Ba, Pinkerton przekazał fanowi teaser komiksu, który zwieńczy zwariowaną historię Team Fortress 2. Do tego garść innych twórców potwierdziła, że skrypt faktycznie jest już gotowy i jedynie czeka na narysowanie kadrów (oraz trzech wariantów okładki), za co odpowiadają Heather „Makani” Campbell oraz Maren „rennerei” Marmulla. Daty premiery nie podano.

Teaser 7. części komiksu Team Fortress 2.Źródło: @PieSpie91198 w serwisie X / Valve Corporation.

Coś się dzieje w TF2?

Wiadomość zelektryzowała fanów z dwóch powodów (via Reddit / serwis X). Pierwszym jest fakt, że na zwieńczenie komiksowej historii TF2 czekaliśmy ponad 7 lat. Trzeba przy tym dodać, iż fabuła tej serii to coś więcej niż tylko adaptacja żerująca na znanej marce.

Komiks jest jeszcze bardziej zwariowany niż tło fabularne najemników – co mówi wiele każdemu, kto wie, kim jest Medyk lub Pyro. Ba, są osoby, które (niemal) nigdy nie zagrały w Team Fortress 2, ale pokochały bohaterów gry przez komiksy. Tymczasem 7. „zeszyt”, który miał zwieńczyć historię najemników w spektakularnym stylu (i zapewne kuriozalnym), wydawał się równie porzucony, co sama gra.

Skoro o tym mowa – to właśnie drugi powód, dla którego informacja Pinkertona wywołała żywą reakcję fanów. Jak to stwierdził shounic (jeden ze znanych youtuberów powiązanych TF2), w ciągu miesiąca wokół Team Fortress 2 zadziało się więcej niż przez ostatnie 7 lat (bo tyle też minęło od premiery ostatniego naprawdę dużego uaktualnienia: Jungle Inferno).

Ostrożny entuzjazm fanów

Może to być lekka przesada, ale wcale nie tak wielka. Valve naprawdę wzięło się za boty – dotychczas wszechobecne, a teraz niemal wymarłe. Do tego doszło wspomniane DLC do Funko Fusion. Tak, część fanów nie była tym zachwycona… ale przecież było to również swego rodzaju przypomnienie o istnieniu gry.

A teraz okazuje się, że oficjalny komiks TF2 jednak doczeka się zwieńczenia.

Oczywiście po latach zaniedbań ze strony Valve wielu graczy jest bardzo ostrożnych. Niemniej da się też dostrzec wybuchy hurraoptymizmu z powodu tego „bezprecedensowego” posunięcia Valve.

Miejcie przy tym na uwadze, że komiks nie ma jeszcze daty premiery. Artyści odpowiadający za serię mieli bowiem na głowie także inne projekty, wliczając w to rzekomą nową grę Valve oraz komiksy z bohaterami Dota 2. Nie zawsze mają też czas pracować razem – stąd tak długi czas oczekiwania na zwieńczenie historii TF2.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej