Ridley Scott nie zapomniał o Gladiatorze 2 - prace nad filmem trwają
Ridley Scott nie zapomniał o jednej ze swoich najlepszych produkcji i zapowiedział kontynuację kultowego Gladiatora. Aktualnie trwają prace nad scenariuszem.
Brytyjski reżyser i producent filmowy Ridley Scott zapowiedział drugą część kultowego Gladiatora. Według aktualnych informacji produkcja ma zadebiutować niedługo po filmie Kitbag, nad którym pracuje teraz reżyser. Nie znamy jeszcze szczegółów scenariusza, jednak jak wyznał Scott w wywiadzie dla Empire, jest on w trakcie pisania.
Gladiator właśnie się pisze. Kiedy skończę Napoleona, Gladiator będzie gotowy do realizacji.
Kitbag, czyli wspomniany film o francuskim przywódcy, ma nadejść w przyszłym roku, a Napoleona zagra znany m.in z Jokera Joaquin Phoenix. Drugiej odsłony Gladiatora możemy się zatem spodziewać około 2023/2024 roku. Poza tym w najbliższym czasie premierę zaliczą dwie innego produkcje Scotta. Są to: Ostatni pojedynek i Gucci, nadchodzące odpowiednio 15 października i 26 listopada.
Wracając jednak do Gladiatora 2, według niewielu informacji, jakie aktualnie posiadamy, akcja filmu ma toczyć się około 30 lat po pierwszej części. Fabuła skupi się wokół Luciusa, siostrzeńca Commodusa (granego w Gladiatorze przez Joaquina Phoenixa) i wnuka Marka Aureliusza. Wydaje się to być zdecydowanie lepszą historią od wcześniejszego zamysłu, według którego kolejny film miał ponownie opowiadać o Maxiumusie, przywróconym do życia przez rzymskich bogów.
Czytaj więcej:Najlepsze filmy i seriale o Imperium Rzymskim, nasz top 10
POWIĄZANE TEMATY: kino Ridley Scott Gladiator
Autor: Miriam "mokosh" Moszczyńska
„Jest też dużo nagości”. Ryan Reynolds i Hugh Jackman wypowiedzieli zabawną wojnę przeciwko Glenowi Powellowi. Poszło o gwiazdę Deadpool i Wolverine
Civil War - gdzie obejrzeć w streamingu?
„To bez dwóch zdań arcydzieło”. Tom Hanks chwali największego rywala Forresta Gumpa i ma dość krytyki filmu ze swoim udziałem
Batman z Michaelem Keatonem ma już 35 lat. Kinowy przebój miał wyglądać zupełnie inaczej, zanim za sterami znalazł się Tim Burton
Błąd odtwórcy Gandalfa, Iana McKellena, doprowadził do powstania jednej z najbardziej kultowych kwestii we Władcy Pierścieni
